Miejska sesja zimowa.
Kocham zimę za miękki puch, za czerwone od mrozu policzki, za słońce odbijające się na śniegu. Jeśli przychodzi taki czas, jak teraz szkoda jest nie wykorzystać potencjału zimowej aury. W tym roku przecież dopisała i nie trzeba było udawać się na jej poszukiwania w odległe zakamarki południowej Polski. To jest dobry czas, aby korzystać z tego, co oferuje miasto. Póki ta bajka trwa namawiam każdego na to, aby zdecydował się na sesję. Mamy idealne warunki, zatem możemy spotkać się w dowolnym parku. Nawet tym, który położony jest najbliżej Waszego miejsca zamieszkania. Przy takiej pogodzie jak teraz, każdy wygląda jak z bajki. Jeśli w danym dniu nie ma słońca i boicie się, że zdjęcia mogą się nie udać zapewniam Was, że wcale nie musi tak być. Zresztą idealny przykład macie poniżej :)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz